Gospodarstwa domowe mogą być niezależne energetycznie i ekologiczne. Inwestycje można sfinansować rządowymi dotacjami
Przydomowa instalacja fotowoltaiczna stała się w ostatnich kilku latach popularnym sposobem na produkcję ekologicznej energii i obniżenie wysokości rachunków. Rozbudowanie jej o dodatkowe funkcje i urządzenia – własny magazyn energii i pompę ciepła, która umożliwia podgrzanie wody i dostarczenie ciepła do grzejników – zapewnia gospodarstwu domowemu niezależność energetyczną i pozwala uodpornić się na przerwy w dostawach prądu. Taki pakiet, który wprowadziła na rynek należąca do innogy spółka Foton Technik, można obecnie dofinansować środkami z rządowych programów Mój Prąd i Czyste Powietrze.
– Rynek magazynów energii, patrząc z perspektywy całej Europy, rozwija się równie dynamicznie i jest równie obiecujący, co rynek fotowoltaiki, pomp ciepła czy też relatywnie młody rynek związany ze stacjami do ładowania i szeroko rozumianą elektromobilnością. Widzimy, jak wzrasta świadomość użytkowników końcowych nie tylko w aspekcie obniżania swoich rachunków za energię i proekologii, ale także niezależności energetycznej – mówi agencji Newseria Biznes Michał Skorupa, prezes spółki Foton Technik z Grupy innogy.
Zapotrzebowanie na technologie magazynowania energii będzie rosnąć wraz z popularnością OZE. Na dużą skalę magazynowanie energii utrzymuje nadwyżkę, gdy produkcja energii wiatrowej i słonecznej przekracza popyt, a następnie uwalnia ją do sieci, kiedy warunki pogodowe są niekorzystne, a zasoby energii odnawialnej nie wystarczają do zaspokojenia konsumpcji. Dlatego też magazyny energii są kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego i bilansowania sieci elektroenergetycznej.
Polska Izba Magazynowania Energii podkreśla, że dodanie funkcji magazynowania do instalacji fotowoltaicznych pozwoliłoby na przechowywanie nadwyżek energii i zużywanie ich np. w nocy, dzięki czemu gospodarstwa domowe mogłyby osiągnąć nawet 90-proc. samowystarczalność.
– Łączenie produktów takich jak fotowoltaika, pompy ciepła i magazyn energii oraz możliwość centralnego zarządzania nimi, np. za pomocą aplikacji, niewątpliwie zapewnia niezależność energetyczną i cieplną. W ten sposób gospodarstwo domowe przyczynia się do ochrony środowiska, a jednocześnie poprawia warunki socjalno-bytowe, warunki życia właściciela – mówi prezes Foton Technik. – To właśnie magazyn energii daje tę niezależność, bo nadwyżka energii, która nie została spożytkowana na potrzeby własne, jest przechowywana przez klienta.
Należąca do Grupy innogy spółka Foton Technik wprowadziła na rynek pakiet usług Comfort Home, składający się właśnie z instalacji fotowoltaicznej, magazynu energii i pompy ciepła. Wszystkie trzy są ze sobą kompatybilne W przyszłości spółka zamierza rozbudować system o kolejne opcje, takie jak stacje ładowania dla samochodów elektrycznych czy urządzenia z zakresu inteligentnego domu (smart home).
– Fotowoltaika jest bazą, która pokrywa bieżące zapotrzebowanie na energię i zapewnia zasilanie pompy ciepła. Uzupełniamy ją o magazyn energii, dzięki czemu klientowi niestraszne będą przerwy w dostawach prądu. Niedługo wszystko to zepniemy jedną aplikacją, dzięki czemu będzie możliwość zarządzania tymi urządzeniami, np. podglądu, czy instalacja PV pracuje optymalnie, i sprawdzenia, w jakiej kondycji są pozostałe urządzenia – zapowiada Michał Skorupa
Gospodarstwa domowe, które chcą skorzystać z pakietu, mogą wystąpić o dotację w kwocie 5 tys. zł z programu Mój Prąd na sfinansowanie budowy instalacji fotowoltaicznej. Z kolei nowa edycja programu Czyste Powietrze, która ruszyła w maju tego roku, daje możliwość otrzymania dotacji na mikroinstalację fotowoltaiczną oraz pompę ciepła w wysokości maksymalnie 30 tys. zł.
Korzyścią jest nie tylko ograniczenie smogu i ekologiczny, zeroemisyjny dom. Gospodarstwa domowe mogą też odczuć realne, finansowe profity w postaci oszczędności na rachunkach za energię, zwłaszcza w obliczu rosnących cen. Dane Komisji Europejskiej przytaczane przez portal Gramwzielone.pl pokazują, że w pierwszym kwartale br. średnia cena energii dla odbiorcy końcowego w UE wzrosła o 1 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej, a największy wzrost cen (o 14 proc.) miał miejsce właśnie w Polsce i na Litwie.
– To rozwiązanie jest przeznaczone dla każdego budynku – nie tylko dla nowo budowanych domów, ale także dla tych już istniejących, zwłaszcza dla właścicieli domów wybudowanych po roku 1990, którzy dzisiaj myślą o wymianie źródła ciepła, pieców na bardziej przyjazne środowisku urządzenia, z jednej strony wysokosprawne, a z drugiej niskoemisyjne – wskazuje Michał Skorupa.
Fotowoltaika stała się w ostatnich kilku latach najpopularniejszym sposobem na produkcję ekologicznej energii i obniżenie wysokości rachunków. W tej chwili to najszybciej rosnący w Polsce segment OZE. Jak wynika z danych PSE, na początku października br. moc zainstalowana instalacji fotowoltaicznych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym wyniosła 2682,7 MW. Oznacza to wzrost o 166,3 proc. rok do roku i o 6,1 proc. w skali miesiąca. Według prognoz Instytutu Energetyki Odnawialnej („Rynek fotowoltaiki w Polsce 2020”) ta branża ma przed sobą świetlaną przyszłość i w 2025 roku moc zainstalowana PV w KSE ma sięgnąć już 7800 MW.
Z danych NFOŚiGW wynika, że do 9 listopada br. w ramach programu Mój Prąd złożono ponad 200 tys. wniosków, przyznano dotację na niemal 500 tys. zł, a moc wygenerowana w przydomowych instalacjach fotowoltaicznych, np. na dachach domów, wyniosła 540 MW.