Zrównoważony dom z dobrą energią
Na warszawskim Ursynowie powstanie pierwszy w Polsce dom dla nastoletnich i usamodzielniających się matek i ich dzieci, podopiecznych fundacji „po Drugie”. Jego projekt przygotowała pro publico bono pracownia WXCA. Obiekt zaprojektowano zgodnie z ideą budynku zrównoważonego, opartego m.in. o odnawialne źródła energii i oszczędną gospodarkę wodą opadową. Do jego budowy zostaną wykorzystane materiały naturalne o niskim śladzie węglowym lub z recyklingu.
Życiorysy podopiecznych fundacji „po Drugie” zapisane są smutnymi a czasem tragicznymi wydarzeniami. Resocjalizacja w Polsce nie przewiduje możliwości pobytu młodych kobiet wraz z niemowlakami ani w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych, ani w zakładach poprawczych. Czasami matki są rozdzielane ze swoimi dziećmi i nie mogą się nimi opiekować. W domu, jaki powstanie na Ursynowie, będą mogły zajmować się swoimi dziećmi. Znajdą tam godne warunki życia i potrzebne wsparcie. - Chcieliśmy stworzyć taką architekturę, która będzie zachęcać młode matki i ich dzieci do wchodzenia w interakcje z innymi mieszkańcami, ale także do wzięcia odpowiedzialności za wspólną przestrzeń i dbania o nią – mówi Jan Kucza-Kuczyński z WXCA, współautor projektu. – Architektura wyznacza nam tutaj nie tylko ramy do życia, ale również przejmuje funkcje społeczne. Piękna przestrzeń będzie też miała wymiar resocjalizacyjny – dodaje Agnieszka Sikora, prezeska fundacji „po Drugie”.
W dwukondygnacyjnym jednorodzinnym domu swoje miejsce znajdzie 6 młodych matek z dziećmi oraz ich opiekunowie. Każda nastolatka będzie miała swój prywatny pokój ze wspólną łazienką. Dużą część obiektu stanowią przestrzenie wspólne, kluczowe dla budowania więzi w grupie.
Sąsiednia zabudowa nie reprezentuje jednolitej typologii form domów i jest zróżnicowana pod względem proporcji budynków i typów geometrii dachów. – Chcieliśmy znaleźć jakiś wspólny mianownik, żeby ten dom wpisał się w różnorodne otoczenie – mówi Weronika Wilkowska z WXCA, współautorka projektu.
– Dlatego postanowiliśmy swobodnie połączyć dwa typy brył, ale w nieco odmiennej interpretacji pojęcia dachu spadzistego, nie zapominając przy tym o dostosowaniu ich do planowanej wewnątrz funkcji – dodaje Jan Kucza-Kuczyński. Budynek składa się więc z zadaszonego łagodnym spadkiem skrzydła wschodniego, mieszczącego wszystkie funkcje wspólne domu (pomieszczenia techniczne, gospodarcze i magazynowe, kuchnię oraz pokój dzienny), zaś główne funkcje użytkowe (pokoje mieszkalne) mieszczą się w drugiej bryle krytej większym dachem spadzistym. Obie te bryły nie tworzą jednak łącznie tradycyjnego dachu dwuspadowego, tylko ułożone są w przeciwspadku.
Bryłę domu ukształtowano tak, by w najwyższym stopniu wykorzystywała dobową wędrówkę słońca oraz walory krajobrazowe położenia, tworząc klimatyczne, doświetlone wnętrza. Dom otoczony jest zielenią rekreacyjną i użytkową. Na zewnątrz znajduje się plac zabaw dla dzieci, a także ogródek społeczny, gdzie mieszkanki będą mogły uprawiać swoje warzywa.
Cały dom zaprojektowano zgodnie z ideą budynku zrównoważonego, opartego m.in. o odnawialne źródła energii i oszczędną gospodarkę wodą opadową. I tak OZE mają zaopatrzyć obiekt w zarówno ciepło do jego ogrzewania, jak i ciepłą wodę użytkową – zastosowane w tym celu zostaną: pompa ciepła, ogniwa fotowoltaiczne i lokalne nawiewniki powietrza z rekuperacją, a nawet urządzenia do odzysku ciepła ze ścieków bytowych. Wody opadowe będą gromadzone w podziemnym zbiorniku, po czym wykorzystane do podlewania ogrodu i zasilania wc. Do budowy domu, tam, gdzie będzie to możliwe, zostaną wykorzystane materiały naturalne o niskim śladzie węglowym lub z recyklingu – jak np. gruz lub drewno z rozbiórki. Pomyślano również o radykalnym zmniejszeniu zużycia wody i jednoczesnym zachowaniu wysokiego komfortu użytkowników. W tym celu zainstalowane będą wyselekcjonowane baterie czerpalne, pralki i zmywarki o wysokim współczynniku oszczędności wody. – Poruszyła nas historia podopiecznych fundacji „po Drugie”. Każdy zasługuje na bezpieczny dach nad głową, bez względu na zakręty życiowe, jakie musi pokonywać – mówi Jan Kucza-Kuczyński. – Chcieliśmy pomagać mądrze i dlatego stworzyliśmy dom pasywny. Mamy nadzieję, że energia tego zrównoważonego domu wprowadzi też równowagę do życia podopiecznych fundacji – podsumowuje Jan Kucza-Kuczyński.
Fundacja „po Drugie” cały czas szuka partnerów, którzy chcieliby wesprzeć przedsięwzięcie. W projekt już zaangażowały się m.in. Fundacja Unaweza założona przez Martynę Wojciechowską czy Sylwia Chutnik.