Coraz więcej firm szuka długoterminowych kontraktów na dostawy energii
Na początku lipca Grupa Żabka zawarła ze spółką Qair Polska 15-letni kontrakt cPPA na dostawy zielonej energii pochodzącej z parku wiatrowego oraz wielkoskalowej farmy fotowoltaicznej. To jak dotąd jedna z największych tego typu umów na polskim rynku, ale bezpośrednie długoterminowe kontrakty cPPA cieszą się na nim rosnącą popularnością. Zapewniają firmom nie tylko gwarancję stałej ceny energii przez długi czas, a nie jak dotychczas w perspektywie roku, ale umożliwiają też realizację celów dekarbonizacyjnych, jednocześnie przyczyniając się do wzrostu konkurencyjności. Dlatego szacuje się, że w Polsce w perspektywie najbliższych lat można oczekiwać ok. 3–7 GW projektów rozwijanych na podstawie umów cPPA.
– Dziś firmy wychodzą z dotychczasowego standardu podpisywania umów na dostawę energii w cyklach rocznych – mówi agencji Newseria Biznes Damian Bąbka, członek zarządu Qair Polska. – Do tej pory ten rynek funkcjonował tak, że firmy kontraktowały energię elektryczną na rok, niektóre na dwa–trzy lata do przodu. My wprowadzamy tutaj rewolucję i oferujemy firmom produkt, który zapewnia im energię elektryczną i de facto bezpieczeństwo energetyczne w dłuższej perspektywie 10–15 lat.
Umowa cPPA (ang. Corporate Power Purchase Agreement) to długoterminowy kontrakt na sprzedaż zielonej energii po ustalonej cenie, zawierany bezpośrednio pomiędzy jej wytwórcą i odbiorcą, zazwyczaj z pominięciem spółki obrotu i operatora systemu dystrybucyjnego (choć to zależy od wariantu umowy). W ten sposób wytwórca energii z OZE zyskuje gwarancję zbytu i stałych przychodów przez kolejnych kilkanaście lat, a często również komercyjne finansowanie dla swojego projektu OZE jeszcze na etapie jego budowy. Z kolei odbiorca ma przez długi czas zapewnione dostawy energii po stabilnej i przewidywalnej cenie, co pozwala mu uniezależnić się od zmiennej sytuacji rynkowej, i może przy tym realizować cele dotyczące dekarbonizacji.
– Umowy corporate PPA z każdym rokiem zyskują na popularności. Patrząc na globalny rynek, każdego roku na świecie podpisywane są takie umowy dla projektów o łącznej mocy ok. 30–40 GW i to jest więcej niż łączna suma wszystkich mocy energii odnawialnej zainstalowanych w Polsce. Największymi rynkami dla corporate PPA są Stany Zjednoczone, w Europie są to kraje takie jak Hiszpania, Niemcy czy Wielka Brytania, mocno rosnący jest również rynek azjatycki. W Polsce ten rynek dopiero się rozwija, mówimy historycznie o 20–30 transakcjach podpisanych do tej pory. Liczymy, że będzie ich więcej – mówi Damian Bąbka.
Jak pokazują europejskie statystyki, popularność kontraktów cPPA rośnie z każdym kwartałem. Ostatni raport Capgemini Invent „European cPPA Barometer”, analizujący sytuację w 13 krajach Starego Kontynentu, w tym w Polsce, wskazuje, że w pierwszym kwartale br. na tym rynku odnotowano rekordową aktywność. W badanych państwach podpisano 65 umów, przy czym w całym 2022 roku było ich 100, a także ogłoszono rekordowe wolumeny zakontraktowanej mocy (+19 proc. do łącznego wolumenu na koniec 2022 roku).
– Umowy corporate PPA są korzystne dla firm z dwóch powodów: przede wszystkim z punktu widzenia rosnącej odpowiedzialności społecznej biznesu, konieczności obniżania śladu węglowego i zazielenienia produkcji oraz usług oferowanych do klienta końcowego. Po drugie, mówimy tutaj o stabilizacji kosztów w zazwyczaj 10–15-letniej perspektywie – mówi członek zarządu Qair Polska.
Europejski Bank Inwestycyjny i Komisja Europejska szacują, że do 2030 roku umowy cPPA będą obejmować już 10–23 proc. łącznej produkcji energii słonecznej i wiatrowej. To oznacza, że w Polsce w perspektywie najbliższych lat można oczekiwać około 3–7 GW projektów rozwijanych na podstawie umów cPPA. Analitycy WISE Europa wskazują jednak, że polski rynek takich długoterminowych kontraktów wciąż jeszcze raczkuje, a cPPA potrzebują stabilnych regulacji w długiej perspektywie czasowej. Z drugiej strony unijne regulacje coraz bardziej wskazują na cPPA jako ten model, który powinien odgrywać jedną z głównych ról na rynku energii dla przedsiębiorstw.
– Zwykle jest to miks technologiczny, połączenie fotowoltaiki i energetyki wiatrowej, dopasowane do potrzeb i poziomu konsumpcji przedsiębiorstwa – mówi Damian Bąbka. – Niestety zasoby OZE w Polsce nie są wystarczające, żeby zaspokoić popyt na zieloną energię. Dość powiedzieć, że około 40 proc. energii elektrycznej jest konsumowane w Polsce przez przemysł, a energia elektryczna z OZE to około 20 proc. całej produkcji, więc już widać, że tej energii nie wystarczy dla wszystkich.
Dlatego – jak podkreśla spółka – w obliczu rosnącego zainteresowania umowami cPPA konieczne jest przyspieszenie inwestycji w OZE. Ze względu na ograniczone zasoby zielonej energii przedsiębiorstwa, które później zdecydują się na przejście na nie, będą musiały czekać na uruchomienie nowych mocy.
Spółka Qair Polska tylko w I półroczu br. podpisała z odbiorcami kontrakty cPPA o wolumenie sięgającym prawie 4 TWh zielonej energii do 2038 roku. W przyszłym roku ilość energii sprzedanej przez spółkę w ramach umów cPPA ma przekroczyć 300 GWh.
– Jednym z największych, podpisanych przez nas kontraktów – a zarazem jedną z największych umów cPPA zawartych kiedykolwiek na polskim rynku – jest ta podpisana z Grupą Żabka, której sieć liczy blisko 10 tys. placówek handlowych w całej Polsce obsługujących każdego roku miliony klientów – podkreśla ekspert.
Strategia Grupy Żabka zakłada osiągnięcie częściowej neutralności klimatycznej do 2025 roku oraz obniżenie emisyjności sklepów o 70 proc., włączając w to przejście na zieloną energię całej sieci franczyzowej. Największa w Polsce sieć sklepów convenience podaje też, że sukcesywnie inwestuje w OZE i projekty mające na celu zmniejszenie zużycia energii, czego powodem są głównie jej rosnące koszty i duża zmienność cen. Kolejnym krokiem w kierunku dekarbonizacji i większej stabilności jest właśnie 15-letni kontrakt cPPA zawarty ze spółką Qair Polska, który w całym okresie obejmie w sumie blisko 1,7 TWh energii pochodzącej z parku wiatrowego oraz wielkoskalowej farmy fotowoltaicznej.