Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia
Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Rząd dostrzega potrzebę zmian w sektorze zdrowia. Szpitale generują aż 4 proc. emisji CO2, to jest bardzo dużo, nawet więcej, niż generują samoloty, tak że naprawdę jest co robić – mówi agencji Newseria Biznes Anita Sowińska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. – Tutaj chodzi oczywiście o emisję z energii, czyli bardzo ważne jest ocieplenie budynków czy panele fotowoltaiczne. Ale też trzeba pamiętać o tym, że szpitale to są duże przedsiębiorstwa, które generują odpady, więc logistyka odpadowa jest bardzo ważna, szczególnie tych odpadów niebezpiecznych. Oczywiście cała logistyczna obsługa pacjenta, czyli minimalizowanie wpływu na środowisko poprzez zmniejszenie transportów. Celem jest to, aby pacjent przyszedł raz do szpitala i miał kompleksowe badania, a nie musiał przychodzić kilka razy. To są drobne, wydawałoby się, zmiany, ale które mają kolosalny wpływ.
Eksperci podkreślają, że gdyby sektor ochrony zdrowia potraktować jak osobne państwo, byłby piątym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie. Powodem jest wciąż wysokie spalanie paliw kopalnych. Jak wynika z raportu UN GCNP „Zielone szpitale”, wykorzystanie węgla, ropy naftowej i gazu do zasilania szpitali, przemieszczanie się związane z opieką zdrowotną oraz produkcja i transport produktów powiązanych z branżą stanowią 84 proc. wszystkich emisji klimatycznych w służbie zdrowia. W scenariuszu bez działań na rzecz klimatu zewnątrz i wewnątrz sektora do 2050 roku jego globalne emisje CO2 osiągnęłyby 6 gigaton rocznie.
– Emisje gazów cieplarnianych wpływają dramatycznie na zmianę klimatu, a te z kolei wpływają na nasze zdrowie – te zależności są bardzo mocne – podkreśla dr inż. Agnieszka Sznyk, prezeska Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju INNOWO.
Te zależności sprawiają, że w kontekście zmian klimatu sektor ochrony zdrowia odgrywa podwójną rolę. Zmiany klimatyczne są przez naukowców postrzegane jako największe zagrożenie zdrowotne XXI wieku, powodując m.in. większe ryzyko śmierci z powodu upałów, zanieczyszczenia powietrza czy sprzyjając rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. To w dużej mierze od sektora ochrony zdrowia zależy, jak sobie z tym wyzwaniem poradzimy. Szpitale i inne placówki zdrowotne są więc w znaczącym stopniu dotknięte konsekwencjami rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, m.in. w obszarze finansów. Z drugiej jednak strony sektor sam znacząco się przyczynia do ich występowania, emitując znaczące ilości CO2.
– Zielona transformacja czy szerzej rozumiany zrównoważony rozwój to jest kolosalna sprawa dla zdrowia naszego społeczeństwa, bo nie tylko jest to zdrowe środowisko, ale są to też procesy, które są efektywne, skuteczne, zrównoważone, czyli leczenie, które w odpowiednim momencie danemu pacjentowi dostarcza najlepszy efekt zdrowotny. To także dbałość o nasze środowisko, nie tylko w kontekście powietrza, ale także w kontekście na przykład reutylizacji różnych opakowań i minimalizacji narażenia nas wszystkich na te szkodliwe czynniki, które są w naszym otoczeniu – mówi dr Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali.
Podwójna rola sektora ochrony zdrowia w kontekście zdrowia może być traktowana jako obciążenie i wyzwanie, ale również jako szansa na stworzenie skutecznych rozwiązań dla najpilniejszych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. Nowo powołana Zielona Koalicja dla Zdrowia chce właśnie te możliwości wykorzystać.
– Zielona Koalicja dla Zdrowia to inicjatywa, która ma na celu wspieranie transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju sektora ochrony zdrowia. Chcemy z jednej strony minimalizować wpływ sektora ochrony zdrowia na naszą planetę, na środowisko, ale także chcemy poprawiać zdrowie środowiskowe. Chcemy edukować, pokazywać dobre praktyki i rozwiązania, zarówno z Polski, jak i z całej Europy, żeby ograniczać ślad węglowy tego sektora – wyjaśnia dr inż. Agnieszka Sznyk, inicjatorka koalicji.
– Mogę powiedzieć śmiało, że szpitale to jest jeden z motorów innowacji, nie tylko w Polsce, ale na świecie, zarówno pod kątem badań naukowych, medycyny, jak i rozwiązań w zakresie zrównoważonego rozwoju. Mamy do czynienia ze światowymi inicjatywami, na przykład Genewskim Centrum Zrównoważonego Rozwoju, Światowej Federacji Szpitali, inicjatywami europejskimi i polskimi – wymienia dr Jarosław Fedorowski.
Zielona koalicja powstała dzięki inicjatywie INNOWO przy współpracy Zakładu Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Centrum Badań Przedsiębiorczości Pozytywnego Wpływu Akademii Leona Koźmińskiego. Ta platforma współpracy na rzecz zrównoważonego rozwoju sektora ochrony zdrowia w Polsce adresowana jest do kadry zarządzającej instytucji związanych z ochroną zdrowia, przedstawicieli samorządów, biznesu i decydentów. Dołączyło do niej już ponad 20 instytucji medycznych, naukowych, a także przedstawicieli biznesu. Patronat honorowy nad inicjatywą objęły Narodowy Fundusz Zdrowia, Miasto Stołeczne Warszawa, Ambasada Kanady, Ambasada Belgii i Izba Polsko-Holenderska.
– Zielona transformacja w ochronie zdrowia tak naprawdę dopiero się zaczyna, zaczyna się o tym mówić coraz głośniej. Już nawet na szczycie klimatycznym był poruszony temat zielonych rozwiązań dla sektora ochrony zdrowia – mówi dr inż. Agnieszka Sznyk.
Wsparcie dla sektora w zielonej transformacji jest o tyle istotne, że z tym procesem wiąże się szereg wyzwań i barier. Raport „Future Health Index 2023” firmy Philips wskazuje, że zdaniem blisko połowy badanych liderów ochrony zdrowia problemem jest brak konkretnych przepisów prośrodowiskowych w sektorze. Jedna trzecia wskazała na brak odpowiednich budżetów. Rząd jednak zapowiada, że na ten obszar będą środki z funduszy europejskich.
– Te środki pochodzą na przykład z funduszu KPO, ale również z innych funduszy, na przykład FEnIKS, tak że tutaj jest bardzo duży obszar do rozwoju. Też jest kwestia tego, żeby dyrektorzy szpitali, zarządzający sięgali po te środki. Z rozmów z członkami Zielonej Koalicji dla Zdrowia wnioskuję, że chęć dla zielonej zmiany jest – mówi Anita Sowińska. – Dla sektora medycznego rząd proponuje różne rozwiązania. Przede wszystkim szpitale mogą sięgać po środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na przykład na zieloną energię, ale również na cyfryzację, która pomaga nam zmniejszać emisję CO2 i ilość generowanych odpadów. Zachęcam, żeby przeglądać te programy i po te środki sięgać.