Spalanie odpadów szkodzi naszemu zdrowiu
Według raportu opublikowanego przez GUS w zeszłym roku odnotowano o 84% więcej pożarów w miejscach, gdzie były gromadzone odpady. Wstępna analiza wykazała, że były one wywoływane celowo.
W raporcie “Ochrona środowiska 2019” zawarto zapis, który podkreśla, że “przyczyną pożarów są umyślne podpalenia, dokonywane w celu pozbycia się odpadów. W wyniku takich zdarzeń do środowiska dostały się substancje niebezpieczne dla zdrowia ludzi.”
Monitorowaniem sytuacji zajmuje się krajowy system ratowniczo-gaśniczej państwowej straży pożarnej, która regularnie rejestruje nowo powstałe składowiska oraz dzikie wysypiska. Straż jest wzywana średnio 20 razy w ciągu jednego miesiąca. Najgorszy moment dla strażaków to okres wiosenny (od kwietnia do czerwca). Natomiast najwięcej interwencji w sprawie gaszenia pożarów w miejscach, gdzie składowano odpady przeprowadzono dotychczas w województwach: łódzkim, dolnośląskim i śląskim.
Skąd bierze się ten problem?
W Polsce wciąż brakuje miejsc zajmujących się utylizacją odpadów. To powoduje masowe powstawanie nielegalnych wysypisk śmieci, które są później celowo podpalane. Bardzo ciężko jest jednak udowodnić wzniecenie pożaru, ponieważ w przypadku odpadów komunalnych może dochodzić również do samozapłonu.