Pierwsze ekologiczne wybory Polaków – nowy raport WWF Polska
fot. Pixabay
Po raz pierwszy w politycznej historii Polski ochrona środowiska, czyste powietrze i transformacja energetyczna były jednymi z wiodących tematów kampanii wyborczej. Jak wynika z raportu „Pierwsze ekologiczne wybory Polaków”, politycy zwrócili się ku ekologii, bo sondaże pokazały, że niezależnie od poglądów politycznych, Polacy niepokoją się zmianą klimatyczną. Exposé premiera Mateusza Morawieckiego pokaże, na ile kampanijne zapowiedzi stały się priorytetami dla nowego rządu.
W odpowiedzi na społeczne zapotrzebowanie na to by degradacja środowiska i zmiana klimatu zostały przez polityków potraktowane z właściwą powagą, Fundacja WWF Polska rozpoczęła w kwietniu 2019 r. kampanię „Ekopatrioci”. Jej celem jest uświadomienie nie tylko politykom, ale wszystkim obywatelom, że miłość do ojczyzny objawia się nie tylko w postaci dumy z historii, tradycji czy kultury, ale oznacza także troskę o dobrostan środowiska naturalnego.
- Naszą powinnością jest zostawienie przyszłym pokoleniom dziedzictwa przyrodniczego w należytym stanie. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jak problem zmiany klimatu postrzegany jest przez czołowe polskie partie polityczne i ich przedstawicieli, a także jakie propozycje systemowych rozwiązań ma nowa władza - mówi Mirosław Proppé, Prezes Fundacji WWF Polska. Raport „Pierwsze Ekologiczne Wybory Polaków” powstał w oparciu o analizę programów czołowych partii politycznych oraz wybranych wypowiedzi ich przedstawicieli. Dokument został przygotowany na zlecenie WWF Polska przez firmę doradczą Bridge.
- Mamy nadzieję, że przypomnienie kampanijnych zapowiedzi i tez zawartych w programach partii będzie dla polityków motywacją do realizacji ambicji i podjęcia konstruktywnych działań, aby nasze dzieci i wnuki nie ponosiły konsekwencji obecnych zaniechań – podsumowuje Mirosław Proppé.
Co zostanie z ekologicznych deklaracji wyborczych?
Dziś Koalicja Obywatelska ostro krytykuje energetykę opartą na węglu i mocno promuje Odnawialne Źródła Energii. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość chce, by do 2030 r. co najmniej jedna trzecia energii pochodziła ze źródeł odnawialnych. To ogromna zmiana! Przypomnijmy, że jeszcze w programie wyborczym w 2015 r. PO proponowała inwestowanie w energetykę opartą na węglu kamiennym oraz rozpoczęcie budowy elektrowni jądrowej, natomiast PiS podkreślał, że należy odrzucić „nadmierny ekologizm”, a energia z wiatraków nie powinna zagrażać elektrowniom węglowym i nie powinna mieć pierwszeństwa w dostępie do systemu dystrybucji. Czas pokaże czy za zmianą retoryki pójdą konkretne działania.
Polacy chcą zmian
Choć była to pierwsza kampania wyborcza, w której tak duża role odegrały kwestie, związane ze środowiskiem naturalnym, to jednocześnie była ostatnią, w której politykom wystarczały deklaracje na dużym poziomie ogólności. Badania pokazują, że Polacy coraz bardziej niepokoją się stanem otoczenia naturalnego. Siedmiu na dziesięciu z nas uważa, że zachodzą negatywne zmiany związane z klimatem i konieczne są natychmiastowe działania zaradcze. Połowa Polaków wskazuje na zanieczyszczenie środowiska i zmianę klimatu jako największe zagrożenie dla świata. Jak wynika z analizy, na przełomie 2018 i 2019 r. aż 45 proc. badanych było niezadowolonych z dotychczasowej polityki państwa dotyczącej ochrony środowiska. Tylko co trzeci popierał działania władz.
Ekologicznie świadomy wyborca
Rola ekologii w polityce będzie rosła, bo w kolejnych wyborach w 2023 r. weźmie udział większość uczestników Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, która do tego czasu osiągnie dorosłość. Frekwencja na demonstracjach MSK pokazała, że młodzi Polacy rozumieją zagrożenia związane ze zmianą klimatu, oczekują działań w tej kwestii i nie boją się wyrażać swoich oczekiwań. Oznacza to, że coraz silniejsza będzie presja na polityków, by faktycznie zajęli się problematyką smogu, CO2 w powietrzu czy zanieczyszczeniem gleb oraz dostępem do wody. Świadome społeczeństwo ma szansę zablokować katastrofalne dla przyrody pomysły regulacji rzek, by zamienić je w kanały dla barek czy uchronić najcenniejsze ekosystemy leśne by nie stały się plantacją desek. Wszyscy zależymy od natury i jesteśmy jej częścią, ten fakt, tak mocno jak nigdy dotąd, przebił się w wyborczej kampanii.