NIK krytycznie o realizacji programu budowy elektrowni jądrowej
Zdaniem NIK zakończenie budowy i uruchomienie pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce do końca 2024 r. stało się nierealne. To efekt m.in. ograniczenia przez inwestora realizacji zadań do badań środowiskowych związanych z wyborem lokalizacji dla tej inwestycji. Konsekwencją ponad pięcioletniego opóźnienia mogą być duże koszty dla gospodarki naszego kraju związane z koniecznością zakupu uprawnień do emisji CO2. Szacowane są nawet na 2,6 mld zł.
Według szacunków NIK, wydatki na realizację Programu polskiej energetyki jądrowej w latach 2014-2017 (III kwartał) wyniosły łącznie 776 mln zł, z czego 552,5 mln zł stanowiły wydatki poniesione przez podmioty administracji publicznej, zaś 223,5 mln zł wydatki poniesione przez PGE SA i jej spółkę zależną PGE EJ1. Natomiast w okresie prac przygotowawczych nad opracowaniem PPEJ w latach 2010-2013 PGE EJ1 poniosła wydatki w wysokości 133,2 mln zł.
Jak podkreśla NIK, żaden z kolejnych ministrów, właściwych ds. gospodarki, a następnie energii - nie skierował do Rady Ministrów wniosku o podjęcie strategicznych decyzji dotyczących uruchomienia budowy elektrowni jądrowej, pomimo prognoz zapotrzebowania na paliwa i energię oraz analiz ekonomicznych realizacji projektu, a także oddziaływania inwestycji na środowisko. Dysponowano także pozytywnymi wynikami badań opinii społecznej odnośnie wstępnie wytypowanych lokalizacji pod budowę elektrowni jądrowej (Lubiatowo Kopalino, Żarnowiec) oraz społeczną akceptacją tego projektu. Brak decyzji dotyczących wyboru technologii dla elektrowni jądrowej, wykonawcy tej inwestycji oraz modelu jej finansowania spowodował kilkuletnie opóźnienie, a de facto dezaktualizację Programu polskiej energetyki jądrowej.
Działania wymienione w I Etapie PPEJ, przypisane administracji rządowej do wykonania do końca 2016 r. zostały zrealizowane w stopniu umożliwiającym rozpoczęcie przygotowań do zasadniczej części Programu, tj. wyboru technologii i wykonawcy budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Spośród dziewięciu działań zdefiniowanych w PPEJ, do końca 2016 r. pięć zostało zrealizowanych, zaś jedno nie zostało wykonane (chodzi o wybór lokalizacji składowiska nisko- i średnioaktywnych odpadów promieniotwórczych). Pozostałe trzy działania, określone jako zadania ciągłe, były w trakcie realizacji.
Spółka PGE EJ1 (70 proc. udziałów ma w niej PGE, a po 10 proc. Tauron, Enea i KGHM) odpowiedzialna za realizację zadań związanych z przygotowaniem i budową pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, nie wykonała do końca września 2017 r. żadnego z działań przewidzianych w I Etapie PPEJ (dla których termin realizacji upływał w dniu 31 grudnia 2016 r.). PGE, wraz ze swoją spółką zależną PGE EJ1 realizowały do końca I połowy 2016 r. - wprawdzie z dużym opóźnieniem - lecz pełny zakres działań przypisanych inwestorowi. Sygnalizowana przez Ministerstwo Energii od początku 2016 r. możliwość zmiany podejścia do koncepcji budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej spowodowała we wrześniu 2016 r. zmiany w strategii Grupy Kapitałowej PGE w zakresie priorytetów inwestycyjnych. Doprowadziło to w konsekwencji do zaniechania realizacji działań określonych w PPEJ, za wyjątkiem zadań lokalizacyjnych i środowiskowych dla przyszłej elektrowni jądrowej. Inwestor dokonał zmiany strategii działania w odniesieniu do Programu, zaś Minister Energii pominął inwestora w realizacji zadania dotyczącego przygotowania modelu finansowego i trybu wyboru technologii dla elektrowni jądrowej.
Zdaniem NIK nie można, bez uszczerbku dla powodzenia projektu, pomijać inwestora w konstruowaniu modelu finansowego i wyboru technologii w sytuacji, w której to właśnie inwestor ponosi największe ryzyko ekonomiczno-finansowe tej inwestycji. Ewentualna zmiana inwestora to kolejne wysokie ryzyko dalszego opóźnienia budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Należy bowiem pamiętać, iż koszt budowy elektrowni jądrowej to kilkadziesiąt miliardów złotych (70 - 75 mld zł, według ostatnich wypowiedzi Ministra Energii). Zgromadzenie takiej kwoty przez podmiot gospodarczy wymaga więc wieloletniego kumulowania środków lub uzyskania środków z zewnątrz. W efekcie planowane w programie zakończenie budowy i uruchomienie pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce do końca 2024 r. stało się nierealne. Stopień zaawansowania realizacji działań w sferze techniczno-finansowej, związanych z budową elektrowni jądrowej, wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo uruchomienia pierwszej elektrowni jądrowej dopiero po 2030 r. Na tę datę, jako optymistyczny termin uruchomienia pierwszej w Polsce EJ wskazywał także Minister Energii w marcu 2017 r.
Według szacunków NIK, wskutek ponad pięcioletniego opóźnienia w budowie i uruchomieniu elektrowni jądrowej, polska gospodarka może ponosić w latach 2024 - 2030 dodatkowe roczne koszty z tytułu konieczności zakupu uprawnień do emisji CO2 rzędu od 1,5 mld zł do ponad 2,6 mld zł, w zależności od scenariusza. Zdaniem NIK, Państwowa Agencja Atomistyki była właściwie przygotowana do pełnienia funkcji dozoru jądrowego w zakresie zgodnym ze stanem realizacji PPEJ. Również realizowane przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska zadania nie stanowiły zagrożenia dla terminowej realizacji PPEJ.