Popyt na małe lokale we Wrocławiu
fot. PR Expert
Popyt na mieszkania wciąż jest wysoki. We Wrocławiu największym wzięciem cieszą są małe lokale, kupowane najczęściej w celach inwestycyjnych. Niektóre budynki są wykupione prawie w połowie na wczesnych etapach budowy. Analitycy rynku przewidują, że w najbliższym czasie najbardziej stabilną grupą nabywców będą inwestorzy, chcący ulokować pieniądze na rynku nieruchomości długoterminowo.
Deweloperzy działający w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi sprzedali w ubiegłym roku 64,8 tys. mieszkań. Był to drugi najlepszy wynik w historii tego segmentu rynku. Bardzo dobre wyniki sprzedaży wyśrubował ostatni kwartał minionego roku. Tylko we Wrocławiu liczba transakcji wzrosła o ponad 28 procent w stosunku do kwartału trzeciego. Lwią część transakcji w stolicy Dolnego Śląska stanowią zakupy o charakterze inwestycyjnym. W niektórych budynkach zakupy z myślą o wynajmie osiągają poziom nawet 70 procent.
Utrzymujący się na bardzo wysokim poziomie popyt na małe lokale pod wynajem skłonił niektórych deweloperów do realizacji projektów, które mają zaspokoić zapotrzebowanie inwestorów, wynikające m.in. z dwóch czynników. – Po pierwsze - w miastach takich jak Wrocław pojawia się coraz więcej pracowników napływowych, których potrzebuje dynamicznie rozwijający się biznes, w szczególności sektor usług. Po drugie - wiele osób przebywa w mieście na kontraktach czy delegacjach, dlatego firmy szukają inwestycji, które są alternatywą dla hoteli. Poza tym nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej mobilne. Wolimy wynajmować niż kupować, aby nie związywać się z jednym miastem. To bardzo wygodne w przypadku relokacji spowodowanej zmianą pracy, a wiadomo, że na rynku pracy rotacja jest duża. I tu pojawiło się miejsce dla tzw. aparthoteli lub condohoteli – wymienia Filip Rybacki, prezes spółki Dzisiejszy Dom, która przy ul. Zarembowicza buduje Minimaxy - kompleks czterech budynków z mikroapartamentami.
Budynki takie jak Minimaxy są atrakcyjnie przede wszystkim dla inwestorów, którzy kupują lokale z myślą o wynajmie długoterminowym (np. dla pracowników) i krótkoterminowym (np. dla turystów, lub osób w podróżach służbowych). Deweloperzy zachęcają inwestorów gwarancją najmu przez określony czas, wysokimi stopami zwrotu z inwestycji i możliwością skorzystania z usług operatora zarządzającego wynajmem mikroapartamentów. O wysokim popycie na małe lokale inwestycyjne świadczą wyniki sprzedaży. – Budowa dwóch pierwszych Minimaxów jest na poziomie drugiego piętra, a my sprzedaliśmy już 40 procent lokali. Kupują je inwestorzy i z Polski, i z zagranicy – informuje Krzysztof Jabłoński, prezes biura Iglica Nieruchomości, które zajmuje się komercjalizacją inwestycji, dodając, że w przypadku Minimaxów duże znaczenie ma lokalizacja – tuż przy lotnisku i AOW – będąca dużym udogodnieniem dla pracowników i osób przyjeżdżających do Wrocławia na pewien czas w celach biznesowych.
W najbliższych miesiącach popyt na małe lokale inwestycyjne będzie utrzymywało się na wysokim poziomie. Z najnowszych prognoz analityków REAS wynika, że dopóki stopy procentowe będą utrzymywać się na niskim poziomie, a na rynku nie pojawią się alternatywne możliwości zainteresowania, to pomimo nieznacznego pogorszenia rezultatów sprzedażowych deweloperów, można spodziewać się stabilnego zainteresowania kupowaniem lokali zarówno pod wynajem, jak i na potrzeby własne – nie tylko na kredyt, ale także za gotówkę. Eksperci REAS w posumowaniu 2018 piszą, że w najbliższych miesiącach i latach najważniejszą i najbardziej stabilną grupą nabywców na rynku pierwotnym będzie już duża i wciąż rosnąca grupa nabywców, decydujących się na zakup ze względu na chęć długoterminowego ulokowania pieniędzy.
Jedną z atrakcyjnych form inwestowania z pewnością są aparthotele takie jak Minimaxy. Przypomnijmy, że przy ul. Zarembowicza powstaną cztery budynki, w których zmieszczą się 264 lokale o powierzchni 24 mkw. (pokój z aneksem kuchennym, łazienka i przepój). Dodatkową przestrzeń w większości da antresola (pow. 8 mkw.). We wszystkich mikroapartamentach zaprojektowano balkony. Ich cena jest stała i wynosi 158,5 tys. zł. Budowa dwóch pierwszych Minimaxów powinna zakończyć się w drugiej połowie roku.