Dokąd zmierza rynek e-konsumentów?
Postęp technologiczny, rozwój logistyki i szybkich metod płatności– to czynniki, które w połączeniu ze wzrostem dostępu do internetu – w tym na urządzeniach mobilnych – i zapotrzebowania na wygodę napędzają światowy rynek zakupów online, który w 2017 roku był wart 1,9 biliona dolarów[1]. W najbliższych latach to właśnie szybkość i wygoda, możliwe dzięki m.in. powszechnej dostępności smartfonów, a także udogodnień jakie oferuje VR Shopping mogą odegrać kluczową rolę w rozwoju rynku e-zakupów.
Trendy w kategoriach kupowanych produktów
Aby zrozumieć zachowania e-konsumentów, trzeba nie tylko poznać ich zwyczaje, ale także gust. Nie każdy towar będzie chętnie kupowany w sieci. Wachlarz produktów, po które sięgają internauci zmienia się. Głównie dzięki większym możliwościom dostaw towarów niestandardowych. Produkty o coraz większych gabarytach – takie jak np. meble czy sprzęt RTV, AGD dużych rozmiarów, mogą być dostarczane tuż pod nasze drzwi. Najczęściej kupowane są książki, muzyka, elektronika i odzież. Jednak w tych kategoriach przewiduje się jedynie minimalne wzrosty sprzedaży. Przede wszystkim z powodu upodobań Millenialsów, którzy będą odgrywać coraz to większą rolę na rynku zakupów online. Badania KPMG[2] przeprowadzone w 50 krajach wskazują również, że Millenialsi zdecydowanie chętniej od kupowania płyt CD, wolą streaming muzyki. Największy potencjał wzrostu sprzedaży online pokazują artykuły gospodarstwa domowego, meble, artykuły wystroju wnętrz i sprzęt sportowy. Najczęściej kupowanymi kategoriami produktów online są obecnie odzież i dodatki oraz książki i płyty. Aż 70 proc. badanych wskazuje, że nabyło te towary w przeszłości.[3] Na trzecim miejscu znalazł się sprzęt RTV i AGD. Badani zapytani o plany zakupowe w najbliższym czasie dodawali do książek i płyt (42 proc. ankietowanych), także rezerwacje turystyczne (40 proc.) oraz bilety do kina czy teatru (36 proc.).
Cross-border e-commerce
Silnym trendem w handlu internetowych staje się cross-border e-commerce. Szacuje się, że do 2020 roku wartość transgranicznego handlu internetowego wzrośnie do ponad biliona dolarów a liczba osób kupujących online zagranicą zwiększy się do miliarda kupujących.[4] Raport Poczty Polskiej „Cross Border eCommerce" pod patronatem Izby Gospodarki Elektronicznej wskazuje, że Polacy na tle europejskim wypadają skromnie. Zaledwie 10 proc. naszych zakupów elektronicznych pochodzi z innych krajów. Średnia europejska jest trzy razy wyższa i wynosi ponad 30 proc. Główną motywacją zagranicznych zakupów jest cena. Z tego powodu decyduje się na zakup dwóch na trzech klientów cross-border. Drugim czynnikiem jest brak dostępności produktów w rodzimym kraju. Źródłem wiedzy o zachowaniach zakupowych klientów w transgranicznym handlu online są analizy International Post Corporation. Według najnowszych danych za 2017 rok[5] najczęściej kupowanymi zagranicą towarami są ubrania i buty (30 proc. zakupów stanowi ta kategoria) oraz elektronika (19 proc.). Na trzeciej pozycji plasuje się kategoria „zdrowie i uroda” z wynikiem 14 proc. Z badań przeprowadzonych na 31 rynkach dowiadujemy się, że aż 56 proc. transgranicznych zakupów internetowych dokonano na trzech stronach internetowych: Amazon, eBay i Alibaba. W cross-border e-commerce dominują kupujący z krajów rozwiniętych, w których zakupy transgraniczne online robi co druga osoba korzystająca z internetu, natomiast w gospodarkach rozwijających się tylko co trzecia. Jednak to gospodarki wschodzące m.in. w Indiach, Brazyli czy Meksyku, będą w najbliższych latach najbardziej obiecującymi rynkami dla sklepów internetowych.
Koniec ery geoblokowania
Warto podkreślić, że w zakupach online istotną barierą jest geoblokowanie. Okazuje się, że wspólny rynek dla internautów w UE jest tylko teoretyczny. W praktyce geoblokowanie uniemożliwia zakupy transgraniczne wewnątrz UE. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów Parlament Europejski w lutym br. przyjął przepisy zakazujące blokowania geograficznego oraz innych form dyskryminacji ze względu na przynależność państwową, miejsce zamieszkania czy prowadzenia działalności.[6] Nowe przepisy mają wejść w życie jeszcze w tym roku. Uzupełnią inne istotne rozporządzenia UE ułatwiające życie konsumentów, np. zniesienie opłat roamingowych za telefony komórkowe.
Urządzenia mobilne i VR przyszłością e-handlu?
Zachowania e-konsumentów są ściśle powiązane z ogólnymi trendami w internecie. Z tego powodu coraz więcej osób dokonuje zakupów w sieci używając do tego smartfonów. Z najnowszych badań wynika, że na części rynków (np. Indie, Meksyk, Indonezja, Hiszpania czy Włochy) zdecydowanie dominują smartfony jako pierwsze narzędzie do przeglądania internetu.[7] Jednak przyszłością zakupów online mogą okazać się nie zwykłe zakupy przez telefon a VR shopping, czyli połączenie zalet tradycyjnych zakupów, dzięki którym klient ma sposobność obejrzenia produktu na żywo z szybkością zakupów przez internet. „Wejście” do sklepu online w wersji z VR łączy wygodę z doświadczeniem wizyty w sklepie offline bez straty czasu na przemieszczanie. Wystarczy założyć okulary VR i miliony produktów są na wyciągniecie naszej ręki.
Dagmara Sobańska, Country Manager Poland, Sofort GmbH