Pandemia wzmocniła rolę portów morskich w transporcie
Lipiec był kolejnym z rzędu miesiącem wzrostów w przeładunkach towarów w portach w Szczecinie i Świnoujściu. Po pierwszej połowie roku wzrost był na poziomie 11,5 proc. Jeśli ta dynamika się utrzyma, obecny rok prześcignie 2019 rok. Perspektywy są jeszcze lepsze, bo kolejne inwestycje zwiększają możliwości obu portów. Ubiegły rok, chociaż zamknął się na niewielkim minusie, pokazał, jak ważna jest rola portów morskich w krajowym transporcie.
– Pandemia pokazała, jak ważne dla gospodarki morskiej są porty morskie. Podczas pandemii nie mieliśmy ani jednego dnia przestoju, porty pracowały na okrągło 24 godziny na dobę, w pełni obsługiwały statki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Monika Woźniak-Lewandowska, rzeczniczka prasowa Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
W 2020 roku oba porty morskie przeładowały 31,18 mln ton towarów i surowców, o 3,4 proc mniej niż w roku poprzednim, gdy przez terminale przewinęło się 32,27 mln ton.
– W początkowym okresie pandemii, w pierwszym półroczu roku 2020, porty w Szczecinie i w Świnoujściu odczuły lekki spadek przeładunków. Cały rok też zakończyliśmy na niewielkim minusie w stosunku do 2019 roku. Spadki notowaliśmy jednak w okresie od stycznia do końca sierpnia, natomiast jesień przyniosła odbicie i począwszy od września, przeładunków mieliśmy więcej niż w roku 2019 – mówi rzecznika ZMPSiS.
Najmocniejsze wzrosty notowane były w kwietniu i maju (bliskie 18 proc.), a także w marcu (+13 proc.) oraz lipcu (+15 proc.). Najsłabszym miesiącem okazał się czerwiec, ale i tak przyniósł on wzrost (o 4,1 proc.). W tym roku tylko w I półroczu obsłużono 17 mln ton ładunków, a po siedmiu miesiącach roku – blisko 19 mln ton.
– Jeżeli zestawimy przeładunki po pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku z pierwszymi sześcioma miesiącami 2020 roku, jesteśmy na plusie o blisko 11,5 proc. Tak że porty suchą stopą przeszły i przechodzą przez okres pandemiczny – ocenia Monika Woźniak-Lewandowska.
W portach najmocniej wzrosły przeładunki węgla i rudy (o 35 proc.). Wysokie dynamiki notują także drobnica (13 proc) oraz kontenery (7,6 proc.).
– Natomiast w takich grupach przeładunkowych jak zboże czy paliwa przeładunki są na poziomie analogicznym do roku 2020 – mówi rzecznika portów.
W wielkości przeładunków przoduje Terminal Promowy Świnoujście, który pierwsze półrocze zamknął wynikiem 7,5 mln ton (drobnica). Na kolejnych miejscach znajdują się Bulk Cargo – Port Szczecin z wynikiem 2,1 mln ton (węgiel, ruda, inne masowe, drewno, drobnica) oraz OT Port Świnoujście z 1,8 mln ton obsłużonych ładunków (węgiel, ruda, inne masowe, zboże, drobnica).
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zarządza obecnie 45 nabrzeżami położonymi w granicach obu portów (prawie 14 km linii). Dzięki obecnie realizowanym inwestycjom porty zyskają nowe i zmodernizowane nabrzeża w rejonie Basenu Kaszubskiego i Kanału Dębickiego, dostosowane parametrami do obsługi większych jednostek. Dzisiaj szczecińskie terminale obsługują statki o zanurzeniu do 9,15 m z ładunkiem 25–30 tys. t. Dzięki inwestycjom oraz pogłębieniu toru wodnego do 12,5 m do portu Szczecin będą mogły zawijać jednostki z ładunkiem 45–50 tys. t i zanurzeniem 11,0 m.
Z kolei w Świnoujściu terminal promowy będzie przystosowany do obsługi transportu intermodalnego. Tam także dzięki dodatkowej inwestycji pojawi się nowy parking dla ciężarówek wraz z całym zapleczem. Rozbudowywany jest terminal LNG poprzez budowę dodatkowego stanowiska rozładunkowo-załadunkowego do obsługi mniejszych jednostek LNG: gazowców, bunkierek oraz jednostek feederowych.
W Świnoujściu wkrótce ruszy też budowa Głębokowodnego Terminala Kontenerowego. Zarząd do końca września czeka na oferty potencjalnych inwestorów i operatorów. Inwestycja ma powstać w ciągu kilku lat i docelowo osiągnąć roczną zdolność przeładunkową ok. 2 mln TEU (znormalizowanych kontenerów).